Pieczona pierś z indyka (dla dzieci)

Chrupiąca z zewnątrz, soczysta w środku – pieczona pierś z indyka to daniem, które pokochają nie tylko dorośli, ale przede wszystkim dzieci. Ten prosty przepis to świetne rozwiązanie na zdrowy obiad, który dostarcza organizmowi wartościowych białek. Nie bez powodu indyk jest jednym z najchętniej wybieranych mięs na świecie. Aromatyczne przyprawy dodadzą smaku i urzekającego zapachu, czyniąc z naszego dania prawdziwą ucztę. Składniki są proste i łatwo dostępne, a sama realizacja przepisu nie wymaga specjalnych umiejętności kulinarnych. Polecamy pieczoną pierś z indyka dla dzieci.

Składniki:

• 1 duża pierś z indyka (około 1,5 kg)
• Marynata:
• 4 ziarna ziela angielskiego
• 2 liście laurowe
• 1 płaska łyżeczka soli
• 3 łyżeczki papryki słodkiej
• 1/4 łyżeczki papryki ostrej
• 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
• 2 łyżeczki majeranku
• 1 łyżeczka lubczyku
• Przed pieczeniem:
• 2-3 łyżki oliwy z oliwek
• 1 łyżeczka papryki słodkiej
• 1 łyżeczka majeranku
• 1 łyżeczka lubczyku
• 1 cebula

Pieczona pierś z indyka (dla dzieci) – jak zrobić?

1. Marynujemy mięso: W rondelku zagotowujemy trochę wody, wrzucamy przyprawy i gotujemy kilka minut, studzimy. Mięso dokładnie myjemy pod bieżącą wodą, przekładamy do miski, zalewamy marynatą i dolewamy tyle wody, aby całe było przykryte. Odstawiamy w chłodne miejsce na minimum 3 godziny (najlepiej na noc).
2. Dookoła przygotowanego mięsa rozkładamy kawałki cebuli: Gdy mięso się zamarynuje delikatnie je osuszamy ręcznikiem papierowym i przekładamy do naczynia żaroodpornego, polewamy i nacieramy oliwą z oliwek i oprószamy słodką papryką, majerankiem i lubczykiem. Obok mięsa, na brzegach naczynia rozkładamy kawałki obranej cebuli. Naczynie przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 1,5 godziny w 180 stopniach. Potem zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze do lekkiego zrumienienia skórki z wierzchu (około 10 minut). Po upieczeniu od razu odsączamy z wytworzonego soku.

Pieczona pierś z indyka (dla dzieci) – dodatkowe informacje

W wersji bardziej „dorosłej” należy bardziej posolić marynatę. Ja dałam malutko, bo dzieci nie powinny jej dostawać wcale.