Ciasto na pierogi mojej Mamy

Zapraszam do odkrycia prawdziwej sztuki kulinarnych, rodzinnych tradycji – przepisu na ciasto na pierogi mojej Mamy. Ten sekretny składnik naszych rodzinnych spotkań, tworzy podstawę dla różnorodnych farszów – zarówno tych słodkich, jak i pikantnych. Kluczem do tego smakowitego ciasta na pierogi jest zastosowanie drożdży – to one nadają ciastu specyficzną, niepowtarzalną elastyczność i lekkość. Mimo, że ciasto drożdżowe może wydawać się trudne do wykonania, przepis mojej Mamy sprawia, że jest to proste i przyjemne działałanie. Zachęcam do spróbowania tego wyjątkowego przepisu!

Składniki:

• 1 kilogram mąki pszennej
• 1 jajko
• 1 łyżka oleju
• 2 łyżeczki soli
• 1 szklanka (250ml) mleka
• 1 szklanka (250ml) wody
• mała szczypta suszonych drożdży

Ciasto na pierogi mojej mamy – jak zrobić?

1. Wodę zagotować i połączyć z mlekiem (mieszanka powinna być dobrze ciepła). Odłożyć 3-4 łyżki mąki do podsypywania ciasta. Do pozostałej mąki dodać jajko, olej i sól, stopniowo dodawać wodę z mlekiem i wyrabiać ciasto. Pod koniec dosypać suszone drożdże, dobrze wyrobić elastyczne, miękkie ciasto. Odstawić na pół godzinki pod przykryciem. Można odstawić nawet na całą noc. Wtedy zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki.
2. Przygotować dowolny farsz. Ulepić pierogi.
   (Ja wałkowałam placki i wycinałam szklanką kółka, z których kleiłam pierogi. Mama toczy wałki i kroi na porcje, tak, jak na kopytka. Potem te „kopytka” wałkuje na placuszki, z których lepi pierogi – nie zostają ścinki ciasta). Przygotowane pierogi gotować 2-3 minuty od wypłynięcia w osolonej wodzie z dodatkiem 2-3 łyżek oleju (nie będą się sklejały).

Z tej porcji wychodzi 120-140 pierogów średniej wielkości.

Porady – dodatkowe informacje

Można oczywiście zrobić ciasto z połowy składników, ale można też gotowe ciasto zamrozić 🙂 Można także zrobić górę pierogów i zamrozić je. Ja mrożę pierogi ugotowane i wystudzone.

Tackę jednorazową wykładam folią spożywczą, której nie odcinam od rolki. Na folii układam pierogi jeden obok drugiego pojedynczą warstwą, przykrywam je folią i układam kolejną warstwę, potem niekiedy jeszcze trzecią. Całość owijam dokładnie folią. I do zamrażalnika. Pierogi po rozmrożeniu wrzucam na wrzątek i zagotowuję.