Bulionetka warzywna domowa

Domowa bulionetka warzywna to pyszne i zdrowe rozwiązanie, które wprowadzi do twojej kuchni prawdziwe domowe smaki. Ten przepis pomaga włączyć do diety więcej warzyw, jednocześnie podając je w ciekawej formie. Przygotowanie własnej bulionetki to świetna alternatywa dla gotowych kostek warzywnych, które często zawierają niezdrowe dodatki i konserwanty. Domowa kostka warzywna to również doskonały pomysł na wykorzystanie resztek warzyw z lodówki. Własnoręcznie robiona bulionetka to nie tylko smaczna baza dla wielu zup i sosów, ale także rewelacyjna propozycja na gorący napój, który z pewnością zadowoli każdego miłośnika domowych smaków.

Składniki:

• 1 kilogram marchewki
• 300 gramów pietruszki
• 1 seler (korzeń)
• 2 duże cebule
• 5 dużych ząbków czosnku
• nać z 1 selera
• 4-5 gałązek świeżego lubczyku (koniecznie świeże zioło!)
• 230-250 gramów soli (najlepiej kamiennej)
• 4-5 liści laurowych
• 10 ziaren ziela angielskiego
• 4-5 łyżek oleju rzepakowego

Bulionetka warzywna domowa – jak zrobić?

1. 1.
   Obierz i zetrzyj marchewkę, pietruszkę i seler na tarce (najlepiej na drobnych oczkach, żeby warzywa puściły więcej soku). Siekamy cebulę i czosnek. Warzywa mieszamy z solą i odstawiamy na 1-2 godziny, aby puściły sok. Płuczemy świeży lubczyk i naciętą nać selera pod bieżącą wodą, siekamy i dodajemy do warzyw. Dodajemy również przyprawy, mieszamy i przesmażamy w garnku z rozgrzanym olejem rzepakowym. Dusimy całość przez 40-45 minut, często mieszając. Jeśli warzywa zaczną przywierać, można podlać odrobiną oleju lub ciepłą wodą. Studzimy, miksujemy (razem z przyprawami) na gładką masę i nakładamy do plastikowych pojemników z zamknięciem. Zamrażamy.

Bulionetka warzywna domowa – dodatkowe informacje

Na 1 Litr bulionu potrzebujemy 1 łyżkę stołową domowej bulionetki – wystarczy rozpuścić w gorącej wodzie!

Bulionetkę można też przechowywać w lodówce (tak do 2 tygodni), ale mimo zamrożenia (tą formę polecam) zachowuje konsystencję, do nabierania łyżką jak masło. Dzieje się tak za sprawą dużej ilości soli (mniej więcej jest jej tyle, ile w kostkach ze sklepu). Mniej posoloną (bo można zrobić całkiem bez soli) polecam przechowywać w pojemnikach do kostek lodu – wtedy można wyjąć pojedynczą kostkę.

Przepis inspirowany znalezionym u Olgi Smile(zmodyfikowany pod stan posiadania).