Buraki po ugotowaniu wychodzą wam blade? Nic straconego – możecie temu łatwo zapobiec.
Choć buraki większości kojarzą się z barszczem czerwonym, warto je wykorzystać w kuchni nie tylko przed Świętami Bożego Narodzenia. To bardzo tanie i łatwo dostępne warzywa, które kryją w sobie mnóstwo witamin i składników odżywczych.
Gotowanie buraków bywa jednak dla niektórych wyzwaniem. Warzywa te mogą we wrzątku stracić kolor i z purpurowych stają się bladoczerwone. Na szczęście można temu łatwo zapobiec.
W jaki sposób ugotować buraki, by zachowały kolor?
Jeśli zależy wam na tym, by buraki po ugotowaniu nadal były intensywnie czerwone w środku, wykorzystajcie prosty trik. Wystarczy, że do wody, w której będziecie gotowali buraki, wsypiecie pół łyżeczki cukru. Dzięki temu warzywa nie stracą koloru i będą się pięknie prezentowały na talerzu.
Zamiast cukru możecie też użyć kwasku cytrynowego, soku z cytryny lub octu jabłkowego. W przypadku octu, należy dodać 1 łyżkę na litr wody.
Bardzo ważny jest też sposób gotowania. Buraki nie stracą koloru, jeżeli będziecie je gotować w całości. Nie należy ich obierać ani kroić – opłuczcie je po prostu pod bieżącą wodą i włóżcie do garnka. Następnie zalejcie je wodą i pozwólcie jej się zagotować, a gdy będzie już wrzeć, zmniejszcie ogień i gotujcie buraki tak, jak zwykle – będą potrzebowały od 40 do 60 minut, by zmięknąć (to zależy od ich wielkości).
Jak wykorzystać buraki w kuchni?
Pierwszą potrawą z buraków, jaka przychodzi do głowy, jest oczywiście barszcz – zarówno wigilijny barszcz czerwony, jak i ukraiński. Ale to nie jedyny sposób na te warzywa! Buraki fantastycznie pasują do sałatek. Gotowane, podane na zimno z serem feta, rukolą i pestkami dyni będą świetnym pomysłem na lekki lunch lub kolację.
Nie sposób też nie wspomnieć o przetworach. Najczęściej z buraków przyrządza się ćwikłę do słoików, ale świetnie smakują też buraki w occie, a także kiszone.