Pączki z adwokatem
Składniki:
- Rozczyn drożdźowy
- 1 szklanka mleka
- 50 g drożdży świeżych
- 1 łyżka mąki
- 1 łyżka cukru
- oraz
- 3 żółtka
- 1 jajko
- 2 łyżki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 500 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 50 g masła
- 2 łyżki spirytusu
- 1 litr oleju rzepakowego
- cukier puder do posypania
- Krem adwokatowy
- 1/2 szklanki mleka
- 200 ml adwokatu
- 1 żółtko
- 1 budyń waniliowy
- 1 łyżeczka cukru
Pączki z adwokatem – jak zrobić?
-
1.
Krem adwokatowy
Zagotować mleko z cukrem.
Adwokat wymieszać z żółtkiem i budyniem, następnie wlać na gotujące mleko ciągle mieszając, aby nie przypalić kremu.
-
2.
Ciasto drożdźowe
Mleko podgrzać (ma być ciepłe, ale nie gorące), wlać do miseczki. Dodać pokruszone drożdźe, cukier i mąkę.
Wymieszać składniki i postawić miseczkę na garnku z ciepłą wodą na 15 minut.
Jajko, żółtka i oba cukry ubić na puszysty, biały krem – 10 minut mikserem.
Do przesianej mąki z solą dodać wyrośnięte drożdźe i wymieszać łyżką.
Dodać ubite jajka i wyrobić ciasto – 15 minut mikserem z końcówką hakiem.
Dodać rozpuszczone, wystudzone masło i spirytus i wyrabiać do połączenia składników.
Przykryć ciasto ściereczką i odstawić na 1,5 godziny do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę oprószoną mąką i krótko zagnieść ciasto.
Ciasto rozwałkować na grubość 1 cm i wycinać kółka szklanką lub metalową obręczą. Moje pączki wycinałam obręczą o średnicy 6 cm.
Pozostawić je na 30 minut do ponownego wyrośnięcia.
-
3.
Smażenie pączków
W tym czasie rozgrzać olej, najlepiej w metalowej misce, która ma większy obwód na górze i łatwiej smaży się nie tylko pączki. Ja mam taką specjalnie przeznaczoną do smażenia.
Wyrośnięte krążki wrzucać po 4-5 sztuk i smażyć z obu stron na złoty kolor.
Wyjmować łyżką cedzakową na ręcznik papierowy do osączenia z tłuszczu.
-
4.
Wykończenie pączków
Po wystudzeniu nadziewać pączki kremem wbijając szprycę z ostrą, długą końcówką z boku pączka na obwodzie.
Nadziane posypać cukrem pudrem.
Pączki z adwokatem – dodatkowe informacje
Pączusie celowo zrobiłam małe, bo mały pączek to mało kalorii, pod warunkiem oczywiście, że zje się tylko jeden. Było trudno i niestety nie udał się ten wybieg. Ale pamiętajmy, że w tłusty czwartek nie liczymy kalorii.
Zobacz inne przepisy
Poprzedni przepis: Pączki Wiedeńskie - Gniazdka
Następny przepis: Pączki z dziurką