Deser z mascarpone i amaretto

Zapraszamy do odkrycia przepisu na niezwykle elegancki i apetyczny deser z mascarpone i amaretto. Ten wyjątkowy deser to idealne połączenie wyrafinowanych składników, która urozmaici każde spotkanie. Krem z mascarpone o jedwabistej teksturze doskonale komponuje się z głębokim smakiem amaretto, tworząc w harmonię, która zachwyci wszystkich wielbicieli słodkości. Ten przepis jest nie tylko smaczny, ale także wizualnie atrakcyjny, dzięki czemu jest idealnym wyborem na zakończenie wykwintnej kolacji lub na świętowanie specjalnej okazji. Ciesz się niepowtarzalnym doświadczeniem, które zapewnia deser z mascarpone i amaretto.

Składniki:

• 250 g serka mascarpone
• 50 g białej czekolady
• 200 g śmietany kremówki
• 150 g ciasteczek amarettini
• 50 ml likieru amaretto (likier migdałowy)
• 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
• 150 g frużeliny wiśniowej
• 2 kostki ciemnej czekolady

Deser z mascarpone i amaretto – jak zrobić?

1. Umieść miskę lub garnek na innym, mniejszym garnku z wodą (wody tyle, by przykrywała dno), wlej śmietankę (zawsze jako pierwszą) i wkrusz czekoladę. Rozpuść całość w kąpieli wodnej. Pozostaw do ostygnięcia, a następnie włóż do lodówki na ok. 2-3 godziny. Po schłodzeniu ubij śmietankę na sztywno. Dodaj mascarpone i delikatnie wszystko razem połącz. Wstaw do lodówki.
2. Przygotuj 6 kieliszków/pucharków/szklanek. Ciasteczka amarettini włóż do foliowego worka i potłucz na drobne kawałki, ale nie miazgę. Łyżkę kawy zaparz w 1/4 szklance wody. Wystudź, dodaj likier amaretto. W wersji dla dzieci proponuje zaparzyć słabą zwykłą herbatę.
3. Na spód kieliszków/pucharków/szklanek wsyp ok. 2-3 łyżki ciasteczek, polej 1-2 łyżkami likieru z kawą (w wersji dziecięcej – herbatą). Nałóż krem, wyrównaj. Na wierzch wyłóż po 2 łyżki frużeliny, można dodać więcej jak nam zostanie. Posyp całość resztkami ciasteczek lub/i potartą ciemną czekoladą. Wstaw desery do lodówki na przynajmniej 4 godziny.

Deser z mascarpone i amaretto – dodatkowe informacje

Frużelina wiśniowa czyli owoce w żelu, powinna mieć dosyć płynną konsystencję. Ja nie miałam frużeliny i wykorzystałam kompot wiśniowy (własnej produkcji) i wymyśliłam, że jak go zagęszczę to otrzymam coś podobnego do frużeliny. A więc taki kompot wlewamy do garnka, gotujemy chwilkę. Rozpuszczamy w 1/4 szkl. wody 1 łyżeczkę skrobii ziemniaczanej, wlewamy do gotującego się kompotu, dobrze mieszamy i chwilkę razem gotujemy, całość powinna się zagęścić.