Ogórki małosolne na koperku+wersja na ostro

Ogórki małosolne… te dwa słowa potrafią wywołać rumieńce na twarzy niemal każdego smakosza. Doskonałe na kanapki, jak i składnik sałatek czy towarzysz grilla. Tym razem mamy dla Was nie jeden, ale dwa przepisy na te pyszności – klasyczną wersję na koperku oraz dla odważniejszych – wersję na ostro. Oba przepisy łączy jeden kluczowy składnik, mianowicie – koper, który w tym duecie pełni nie tylko funkcję dekoracyjną, ale przede wszystkim smakową. Ogórki małosolne na koperku i na ostro to propozycja dla tych, którzy nie boją się eksperymentować w kuchni. Zaskoczcie domowników niebanalnym smakiem!

Składniki:

• 700 gramów ogórków gruntowych
• 2 pęczki koperku
• 1 korzeń chrzanu
• liście laurowe
• 1,5 główki czosnku
• ziele angielskie
• gorczyca
• 1 litr wody
• 1 łyżka soli
• + papryczka peperoncini suszona, około 1 łyżeczka (wersja na ostro)

Ogórki małosolne na koperku+wersja na ostro – jak zrobić?

1. 1.
   Przygotować dwa małe słoiki, ja użyłam po kawie rozpuszczalnej. W garnku zagotować z solą, przestudzić. Woda ma być ciepła, nie gorąca. Ogórki umyć, osuszyć. Na dno każdego słoika włożyć po 2-3 gałązki koperku, dodać kawałki chrzanu i pokrojone ząbki czosnku (nie obrane). Dodać liście laurowe, ziele angielskie i goryczce. Do jednego słoika wrzucić kilka papryczek.
2. 2.
   Następnie ułożyć ogórki. Potem ponownie dać koperek itd. Potem znowu ogórki i na wierzchu ułożyć koperek z chrzanem i czosnkiem. W wersji na ostro dodać papryczkę. Zalać wodą, przykryć talerzykiem i odłożyć w ciepłe miejsce. Najlepsze są po 3 dniach „stania”.

Smacznego!

Porady – dodatkowe informacje

Zapytacie zapewne dlaczego zrobiłam je na zwykłym koperku zamiast na kopru z kwiatem…otóż powody są dwa. Pierwszy to taki,iż w sklepie pod moim domem niestety zabrakło tego kwiatu koprowego, a mężowi bardzo się chciało ogórków, a po drugie chciałam sprawdzić czy na takim „zwykłym” koperku też wyjdą ogórki. I wyszły. Mężowi bardzo smakowały. Szczególnie ta wersja na ostro bardzo mu smakowała. A był to mój totalny eksperyment, wrzuciłam papryczki pod wpływem chwili i okazał się strzałem w 10!