Grzybiarze donoszą, że w lasach już dostępny jest żółciak siarkowy, mało znany, ale bardzo pyszny grzyb. Sezon na niego trwa do końca czerwca, dlatego warto zaprosić go do naszych kuchni, zwłaszcza że jego smak przypomina mięso z kurczaka. Żółciak siarkowy rośnie na pniach drzew, ozdobiony żółtymi falbankami. Jest szybki w rozwoju i osiąga duże kapelusze. W Polsce, z uwagi na tradycję przyrządzania potraw z grzybów, szkoda byłoby, gdyby żółciak pozostał mało znanym rarytasem. Grzyb ten nazywany jest także hubą siarkową, hubą żółtą lub żagwią Rostafińskiego. Warto wiedzieć, że choć dla nas jest przysmakiem, dla drzew, na których rośnie, jest pasożytem. Jednakże, pod odpowiednimi warunkami, możemy go jeść bez obaw.
Żółciak siarkowy (Laetiporus sulphureus) można spotkać nie tylko w lasach, ale również w parkach. Preferuje drzewa takie jak topole, wierzby, dęby oraz pnie cisów. Kapelusze żółciaka są żółto-pomarańczowe, dość duże i lekko wypukłe. Starsze grzyby mają falbanki na brzegach i przypominają wachlarze. Nadają się do spożycia tylko młode egzemplarze. Żółciaki rosną w charakterystycznych układach „dachówek”. Miąższ kapeluszy jest miękki i soczysty, przypominający mięso z kurczaka. Przy zbieraniu żółciaka należy odcinać owocniki przy pniu.
Jednym z podobnych grzybów, które można pomylić z żółciakiem siarkowym, jest żagiew łuskowata. Jednakże, żagiew łuskowata ma kremowy, blady kolor kapelusza, podczas gdy huba siarkowa jest intensywnie żółta lub żółto-pomarańczowa.
Żółciak siarkowy jest jadalny, jednak należy go ugotować lub usmażyć przed spożyciem, gdyż surowy jest trujący. Nadają się do jedzenia tylko młode grzyby, dlatego warto je zbierać na początku sezonu. Starsze egzemplarze po ugotowaniu lub usmażeniu są twarde i niesmaczne.
Przygotowanie żółciaków siarkowych polega na oczyszczeniu ich z resztek kory, opłukaniu, obgotowaniu i odcedzeniu wody. Woda po gotowaniu nie nadaje się do przygotowywania bulionów ani sosów. Całe kapelusze gotuje się przez około 20-25 minut, natomiast pokrojone plasterki gotują się szybciej, około 10-15 minut. Dopiero po takim przygotowaniu grzyby nadają się do dalszej obróbki, takiej jak gotowanie lub smażenie.
Żółciak siarkowy można przygotować na wiele różnych sposobów. Można go opanierować i usmażyć jak kotlety z kurczaka, pokroić na kawałeczki i przygotować w chrupiącej panierce z płatków kukurydzianych, użyć do przygotowania bezmięsnych kotletów „schabowych”, zamarynować, dodać do flaczków lub użyć do placków przypominających ziemniaczane. Można również mielić grzyby i przyrządzać z nich sznycle. Żółciak siarkowy nadaje się także do zapiekanek, zup i pasztetów.